23 kwi 2021

15. Strażnicy Galaktyki (2014)

Cała historia zaczyna się dwadzieścia sześć lat przed głównymi wydarzeniami. W skrócie przedstawione jest nam skąd pochodzi i jak trafił tam gdzie trafił Peter Quill. A dokładniej został łowcą (kradnie nie swoje skarby?).

Przenosimy się w czasie o te dwadzieścia sześć lat. W ręce Quilla wpada pewien artefakt (mała kulka za pomocą której można zniszczyć całą galaktykę) nie udaje mu się jej sprzedać (no bo on nie wie nawet co to) dlatego, że gościu który miał ją kupić boi się Ronana (gościa który chciał Quilla za ten artefakt zaciukać). Przechodząc dalej, Peter w średnich okolicznościach poznaje Groota, Rocketa i Gamor (czyli przerośniętego Enta który zna trzy słowa, Szop i jakaś zabójczyni). W średnich bo dwóch pierwszych chce go schwytać dla kasy (wyznaczyli za niego niezłą nagrodę), a ta ostatnia za wszelką cenę chce odebrać to małe coś.

Koniec końców cała fantastyczna czwórka trafia do paki, wspólnie postanawiają uciec. I od tamtego momentu idzie im całkiem nieźle ta współpraca, aż do momentu kiedy to Drax (taki przerośnięty gościu co ma coś z głową nie tak i dołączył do nich w więzieniu, a w zasadzie kiedy już uciekali) sprowadza Ronana, żeby go zabić (czyli myślał, że może się postawić armii "księcia ciemności"). Oczywiście Drax zostaje pokonany i o mało nie umiera, ratuje mu życie chodzące drzewko. Ten zły zabiera kulkę, a Quill w ostatniej chwili ratuje Gamor (wiadomka odpalił mu się "Heros"). Jednak żeby ją uratować wpada w ręce łowcy który obiecał go zabić (w sumie sam się oddaje). W tym czasie Ronan używa kamyka, żeby stać się najpotężniejszym w galaktyce!!! Co będzie dalej z ich galaktyką? No jak to co? Quill przekabaci łowców żeby pomogli i razem zgładzą tego złego. Na koniec Strażnicy Galaktyki zostają bohaterami i tak się kończy nasza "bajka".

Ogólnie film jest mocno przewidywalny dlatego ta pierwsza część dostaje ode mnie 7/10.
Dlaczego zaniżona ocena? Bo to film Marvela- stać ich na więcej (serio)








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz