Philippe pomimo tego, iż Driss był świeżo wypuszczony z więzienia i z nastawieniem niechętnym do pracy, postanowił dać chłopakowi szansę. Na początku ciężko im było się ze sobą porozumieć, ale z czasem nawiązuje się między nimi ogromna więź.
W zasadzie więcej nie napiszę, żeby nie psuć wam "seansu".
Momentami śmieszny, ale także wzruszający- podobno oparty na faktach, zasłużył sobie ode mnie na mocne 7/10.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz